Powstał taki oto, bez wzoru robiony, hipisowski sweterek:
Jest mięciutki i ciepły mimo luźnego splotu i powiem Wam, że szydełkowanie poszło nawet szybko. Zmieściłam się w czterech stu-gramowych motkach oraz wykorzystałam resztkę brązowej włóczki, którą akurat miałam. Dodałam też trochę żółtego i szarego. Jestem zadowolona z efektu końcowego, ale powiedzcie mi, czy Wam się mój szydełkowy sweterek podoba?
Do sweterka podpasowała mi starowinka spódniczka, uszyta z koronek i kolczyki, które właściwie są w moim wieku, a więc również nie najmłodsze :D Tradycyjnie więc już połączyłam stare z nowym i tak się ucieszyłam z efektu końcowego, że aż się memu lubemu zakręciłam przed obiektywem:P
Do całości założyłam buty z Comodo E Sano. Wyobraźcie sobie, że bardzo długo szukałam idealnych buciorków w stylu glanów, ale jednak nie typowych glanów i znalazłam je w sklepie z męskim obuwiem:)
Strasznie spodobały mi się uniesione noski a'la glan i drewniane obcasy. Do tego urzekła mnie pięknie wyprofilowana cholewka i przecierana skóra.
Przyznam, że trochę się bałam zakupów w ciemno i męskiej rozmiarówki, ale przemiły kontakt telefoniczny rozwiał moje wątpliwości. Po włożeniu grubej wkładki filcowej, buty pasują całkiem nieźle i są bardzo wygodne.
↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡ ↡
A tutaj jeszcze zebrałam dla Was niektóre utwory, które kierowały moimi rękami przy szydełkowaniu swetra. Może je znacie?
↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟ ↟
Wolicie rozpinane swetry, czy raczej takie przez głowę zakładane? Ja zdecydowanie bardziej się skłaniam ku kardiganom, bo wydaje mi się, że dają więcej możliwości.
CIEKAWOSTKA: Cardigan zawdzięcza swoją nazwę siódmemu hrabiemu Cardigan - Jamesowi Brudenellowi. Hrabia poprowadził brytyjską armię ku zwycięstwu w bitwie pod Bałakławą. Chwałą okrył się nie tylko sam hrabia, ale i wełniane prekursorki dzisiejszych kardiganów, w które odziani byli jego oficerowie, stały się znane i modne.
PEACE
Wyszło bardzo stylowo...
OdpowiedzUsuńKolor pomarańczowy ??
W następnym miesiącu w Kolorowym Lecie będzie pomaranczowy :-)))
Dzięki:) Wiesz co, czerwony kurczę pieczone, ale lekko wpada w pomarańcz, to może może być?:)))
UsuńUściski!:)
Wyczarowałaś przepiękny rozpinany sweteros w stylu hippie. Rewelka. Zabieram się za słuchanie muzy. Dzieki:)
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana!:) I w ogóle to czuję, że sweterkowy sezon na całego się u mnie rozpoczyna, bo pogoda jest od rana po prostu typowo jesienna:)
UsuńMiłego słuchania Ci życzę i przesyłam uściski!:)
Te kolory bardzo Ci pasują, a sam sweterek jest boski! Ty to umiesz wyczarować :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wielkie swetry z grubej włóczki i najlepiej długie, bo lubię się nimi dobrze opatulić, gdy jest zimno :)
Dziękuję:) Właśnie czerwony jest jednym z moich ulubionych kolorów i żółty i brązowy też. Bardzo mi miło, że Ci się sweter podoba. Też lubię takie swetry grubaśne i długie:))
UsuńBuziole!:)
sweter jest przesuper! kolorek i jego klimat bardzo mi odpowiadają :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Kiedy zobaczyłam w sklepie te czerwony włóczki, to po prostu musiałam kupić i tak już następnego dnia siedziałam z szydełkiem w dłoni:D
UsuńUściski!:)
Fajne, energetyczne kolory, w sam raz na nadchodzącą, niestety, jesień. Hipis pełną gębą :)
OdpowiedzUsuńNo, i że tak bez wzoru? Mówisz, że tak się da? Muszę spróbować raz i pójść na żywioł.
Buty genialne!
Buźka!
PS. Dzięki za maila!
Hihi, tak właśnie będę sobie tymi kolorami dodawała energii jesienią, choć powiem Ci, że jesień to moja ulubiona pora roku, bo wszystko takie jest spokojniejsze i tak fajnie płynie jakoś:) Da się spokojnie bez wzoru, może się zmobilizuję i machnę video instruktażowe, jak robić swetry bez wzoru, ale tak czy siak, wierzę, że jak spróbujesz to się uda:) Te buty są moje wymarzone:))
OdpowiedzUsuńBuziaki!:)
Uwielbiam takie swetry! Twój jest super...kolor i fason. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i przesyłam Ci uściski:)
UsuńUwielbiam takie buty! A sweterek wyszedł Ci boski!
OdpowiedzUsuńJa właśnie długo szukałam i udało się w końcu dostać online:) Dziękuję:))
UsuńPozdrowienia!:))
Piękny sweter i to robiony bez wzoru - szacun. Bardzo podoba mi się też "kwiat" na plecach, zresztą całość bardzo ładnie się komponuje. O Cardiganie nie wiedziałam, ciekawe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Dziękuję:) Bardzo mi miło. Ten kwiat zapoczątkował całą resztę:)
UsuńPozdrowienia!:))
Bardzo fajny sweterek, kolor też mi się podoba
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam!:)
UsuńSweter super , sama musze sobie coś podobnego wykombinować , ale tez raczej zapinany bo jakos więcej możliwości daje tylko oczywiście coś w odcieniach niebieskiego bo uwielbiam ten kolor , też lubię coś po swojemu bez schematu , bo nawet jak się zaczyna od wzoru to czasem powstaje coś innego :)
OdpowiedzUsuńbuciorki fajne :) ja dziś chyba ostatni dzień w sandałach byłam :(
pozdrawiam
Dzięki:) Ja właśnie bez wzoru postanowiłam tak dla odmiany, bo zwykle robię ze wzoru swetry i od czasu do czasu fajnie dać się ponieść wyobraźni:) Te buty już teraz spokojnie mogę nosić, bo naprawdę mam chłód za oknem:) Fajnie, że Ci się podobają.
UsuńPozdrowienia!:))
Wspaniały sweterek!!! Bardzo ładny kolorek!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję:) Ten kolor mnie właśnie od razu chwycił za serce i musiałam kupić:)
UsuńUściski!:))
Na temat robienia na drutach nie wypowiem się
OdpowiedzUsuńale sweter bardzo fajny i chętnie bym taki nosiła :D
Hihi, ja na temat robienia na drutach też się nie wypowiem, bo nie umiem na drutach:) Sweterek jest na szydełku:) Bardzo mi miło, że Ci się podoba:)
UsuńPozdrowienia!:))
ogniste połączenie kolorów - sądząc po kolorze - nie powinnaś zmarznąć :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, El
Jak mi będzie zimno, to będę sobie patrzeć na sweter i wyobrażać ogień płonący w kominku:)
UsuńPozdrowienia!:))
bardzo fajny sweterek, ten wzorek z tyłu miło urozmaica całość :) ja zmyślą o jesieni dziergam pled ale opornie mi idzie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Właśnie od wymyślenia tego wzorku wszystko się zaczęło:) Uwielbiam dziergane pledy i trzymam kciuki za samozaparcie:)
UsuńPozdrowienia!:))
Sweter jest obłędny. Naprawdę świetny oryginalny ciuch. Uwielbiam takie rzeczy. Buciki ekstra. Nie ma wygodniejszych butów. Kostki nie zwichniesz i możesz chodzić i chodzić,a nogi nie bolą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Dobrze się też nosi, bo włóczka fajna i się nie bobi. Ja też tak sobie lubię urozmaicać żywot właśnie dziergutami:) Dziękuję i zgadzam się z Tobą w stu procentach. Obcasów nie noszę już od kilku lat i naprawdę mi z tym dobrze:)
UsuńPozdrowienia!:))
Sweterek iście hipisowski!
OdpowiedzUsuńPasuje do mojej garderoby:)
Usuń