Pamiętacie szydełkową lalę? Zmęczyło ją bieganie po wymyślonym lesie i w swoje podróże po wyobraźni postanowiła wybierać się z cieplutkiego, wygodnego łóżeczka.
Łóżeczko powstało ze starych gazet i tektury i na koniec pomalowałam je farbami akrylowymi.
✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂
Jeśli chcecie zrobić takie łóżeczko, to składa się ono z trzech głównych elementów, które wycięłam z kartonu i okleiłam strzępkami gazety. ( Przepis na klej z wody i mąki jest bardzo prosty i możecie z powodzeniem go wykorzystać.)
Mamy spód i część przednią oraz tylną. Spód położony jest na tych dwóch częściach, ponieważ obie mają zrobione papierowe wypustki. Te wypustki dodałam już po wyschnięciu i znów odczekałam przed malowaniem, aż wszystko ładnie zaschnie. W razie potrzeby łóżko dla lalki można rozłożyć lub można sobie skleić na stałe.
✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂
Na łóżeczku leży materacyk, podusia i miniaturowy kocyk z kwadratów babuni. Szczurka z Ikei już znacie:)
Sypialnia lali jest skromniutka jeszcze, ale mam nadzieję, że z czasem będę jej dokładała różne różności. Robienie wyposażenia zajmuje mi sporo czasu.
W każdym razie drobiazgi strasznie mnie cieszą i lubię sobie tak ustawiać, przekładać itp.
Bawicie się jeszcze lalkami?:)
PEACE
Podusia mnie rozbroiła! Jak indiański totem, trochę straszna:) Ale za to łóżeczko przytulaśne, szczególnie z babcinym kocykiem:D Zabawa lalkami zakończyła się, jak córka wyrosła. Ale lalki, pluszaki i cały kosz ubranek, jak najbardziej dalej zalegają w szafach i piwnicy. Mimo, że stare baby już nas są ;D
OdpowiedzUsuń:D Wiesz co, ja mam gdzieś w PL w piwnicy całe pudło misiów i tak mnie korci, aby je wygrzebać, ale niestety chyba najpierw musiałabym sobie dobudować pokoik:)) Przesyłam Ci uściski!:))
Usuńświetne!
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńJa wciąż uwielbiam pluszowe misie i inne zwierzątka i zupełnie nie mogę z tego wyrosnąć ;)
OdpowiedzUsuńW towarzystwie szczurka Twoja lala wygląda jak Alicja w Krainie Czarów :))
No i super:) Hihi, szczurek domaga się jednak stabilizacji i chciałby stać gdzieś w domku jakimś a nie za łóżkiem:D Muszę koniecznie coś wymyślić:))
UsuńŚwietnie to wszystko razem wygląda :) Bardzo ładnie pomalowałaś łóżeczko.
OdpowiedzUsuńJa mam swoje misie w piwnicy i nie pozwolę nikomu ich stamtąd zabrać :)
Dziękuję:) To moje pierwsze kwiatki i powiem Ci , że naoglądałam się tutoriali i wszędzie było z płaskim pędzelkiem, ale w końcu moim rozczapierzonym szczotasem jakoś się udało:D Misie bardzo lubię i też takie wytarte i kalekie z upływu czasu:)
UsuńTeraz lali będzie wygodnie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, teraz tylko by w łóżku leżała:) Rozleniwiła się:))
Usuń