niedziela, 4 listopada 2012

Obiad mistrzów ★★★★★

W środku surowa, starta marchewka z cukrem i cytryną a na zewnątrz ryż i płatki startego, żółtego sera. Tak powstał szybki obiad. Przygotowanie tego jakże apetycznego talerza zajęło mi zaledwie dziesięć minut ponieważ tyle właśnie gotował się ryż :)

Dobre było, ale się skończyło...

Dodam jeszcze, iż ryż ugotowany został bez soli wedle wskazań dla diety bez soli. Dzięki dodatkom smak był całkiem całkiem.

PEACE

8 komentarzy:

  1. Ja w dzieciństwie, jak mi się chciało słodkiego jadłam starta marchewkę z cukrem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie do dzisiaj zostało:) Marchewka na słodko-kwaśno:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Z cytryną do tego jeszcze nie próbowałam :) Przy okazji chciałam polecić Ci film, który ostatnio obejrzałam: "Osmosisa Jones". Filmo kreskówka. Taka przyjemna i lekka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zobacz sobie kiedyś z cytryną, mówię Ci pychotka! Fajnie się łączy ze słodkim:) Film właśnie znalazłam i wciskam 'play':)) Dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. AAAA!!!! Bill Murray!!!!:)))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać jak film :D Dla mnie jest genialny.

      Usuń
    2. Właśnie skończyłam oglądać:) No i rzeczywiście fajny film. Taki urokliwy lajcik:)) Kojarzy mi się z serią "Było sobie życie" a więc jest smaczek dzieciństwa:D

      Usuń
  6. Dokładnie, mi też się tak skojarzyło :)

    OdpowiedzUsuń