poniedziałek, 5 marca 2012

Pada śnieg...

Właśnie wróciłam ze spaceru. Niby wszędzie biało, aleeee.... owszem śnieg wciąż pada a pod śniegiem błota i wody po kostki a miejscami ponad. Jestem zupełnie przemoczona. Kozaki się suszą i pewnie ze trzy dni będą schły. Przeżyłam szok, bo wierzcie mi w Polsce nie widziałam jeszcze aż takiej pluchy jak tu na północy Francji. Miały być fotki ze spaceru, ale nic z tego, zanim mi było wszystko jedno, skupiona byłam na wchodzeniu w mniejsze kałużyska a później to już tylko chciałam do domu:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz