sobota, 12 marca 2016

Berck - wspomnienia znad chłodnego morza:)

Witajcie Kochani! Jestem już z powrotem i mam dla Was całkiem sporo zdjęć znad francuskiego morza:) Wyobraźcie sobie, że mimo iż było dość chłodno, to wcale nie padało i każdego dnia mogliśmy spacerować, a to alejką wzdłuż plaży, a to plażą. Wybraliśmy się także na wyprawę szlakiem po wydmach.

Morze wyrzucało najróżniejsze skarby. Zebrałam sporo dużych muszelek i trochę mniejszych. Znalazłam także kilka krabich skorupek, pokrytych przez małe pąkle. Pokażę Wam to wszystko, kiedy będzie już czyściutkie:) Póki co, chcę się z Wami jak najszybciej podzielić zdjęciowymi wspomnieniami i zapraszam Was serdecznie do nieco chłodnego, cudnie cichego o tej porze roku Berck.


Plaża w Berck jest bardzo duża, ale podczas przypływu kurczy się dramatycznie. Trzeba wtedy uważać, aby nie dać się zaskoczyć, bo można wpaść w kłopoty:) Morze próbuje  wykradać ląd, ale człowiek bardzo się stara, aby do tego nie dopuścić. Ustawiane są falochrony i kamieniste bariery. Oprócz tego koparki dzielnie przesypują piasek z miejsca w miejsce i dzięki temu plaża nadaje się idealnie do wypoczynku o każdej porze roku.

Falochrony, pokryte zielonymi glonami robią niesamowite wrażenie. Wraz z jeziorami, pozostałymi po przypływie, tworzą scenerię wyjętą z książek fantasy.




Falochrony z drewna też świetnie komponują się z całością i pobudzają wyobraźnię. Idą daleko, daleko w morze i w niemalże pełnej okazałości pokazują się jedynie gry woda się cofa.

Kiedy morze odpływa dojść można dużo dalej niż nawet do boi, która normalnie wyznacza granicę pływania na strzeżonym odcinku plaży.

Woda odsłania jeszcze inne cuda:)

W morzu pluskają się foki i chętnie korzystają z chwili wypoczynku na powstałych podczas odpływu wysepkach.





Tu i ówdzie widać focze główki raz po raz wyłaniające się wesoło spośród fal.

Bardzo podobało mi się spacerowanie po plaży i również alejką wzdłuż. Zdecydowanie więcej ludzi wybierało tą drugą opcję. Za pewne ze względu na wygodę, bo choć po mokrym piasku chodzi się dość łatwo, to większość zejść na plażę była całkiem zasypana i trzeba było się przez te piaszczyste bariery przedostać:)

Mewom podobało się i na plaży i tuż obok. Siadały sobie na murkach i wypatrywały przekąsek. Przy budce z frytkami była codziennie istna mewia kolejka:)



Mewimi śladami mogłam podążyć wprost do morza.

Niektóre mewy, znudzone frykasami barowymi, łowiły świeże rybki:)



Wejście na wydmy jest bardzo skromne, a na wydmach przyroda króluje i tworzy przepiękny pałac form i kolorów. Widoki zapierają dech w piersiach i dla nich warto pokonać nawet największą stromiznę:)

Teren wydm jest chroniony i nie wolno zbaczać z wyznaczonych ścieżek, śmiecić ani niczego zrywać.

Można za to sycić oczy do woli:)

...i zachwycać się ile wlezie:)

Spacer po tych malowniczych wydmach wywołał we mnie ogromne uczucia. Przeniósł do magicznego świata, który bardzo ciężko było opuścić. To był najwspanialszy czas pobytu w nadmorskim Berck.

W samym mieście bywałam rzadko. Marynistyczna atmosfera rzuca się tam w oczy na każdym kroku. Na wystawach sklepowych można obejrzeć na przykład miniaturową łódź podwodną z metalu. Czy to U-Boot pływa sobie obok dziecięcej mody?:)

Znalazł się również polski akcent w postaci ogromnie urokliwego plakatu, informującego o Wielkanocy dla Polonii:)

Już Wam kiedyś wspominałam, że na północy Francji jest całkiem sporo Francuzów o polskich korzeniach i zapewne niejeden chętnie wybierze się na taką Wielkanoc.



Cztery dni minęły błyskawicznie i żałuję tylko, że cudownych miejsc nie dało się spakować do plecaka i zabrać ze sobą do domu:)
Cieszę się, że już jestem z powrotem, ale po zalesionych wydmach mogłabym chodzić sobie codziennie i na bank by mi się to nie znudziło. Pośród zieleni, z dala od zgiełku czuję się zdecydowanie najlepiej.Wtedy jestem jakby u siebie:)
Czasem zastanawiam się, kim byłam w poprzednim życiu? Może jakimś leśnym zwierzątkiem?:)) Gdybym tak miała możliwość sprawdzenia tego, to chętnie bym to uczyniła.




Obecnie trwają w Berck przygotowania do festiwalu latawców. Niedługo do miejscowości zjadą się fani latawców z całego świata. Będzie kupa zabawy, a ja mogłam sobie popatrzeć na plakaty, zapowiadające to wydarzenie. Jeden z takich plakatów wisi właśnie za mną. Na zdjęcie z piwem załapał się przypadkowo. Po prostu bardzo łatwo na to obwieszczenie się natknąć, ponieważ Berck szczyci się latawcowym wydarzeniem. To nie tylko wielka frajda, ale również i korzyści ekonomiczne dla miasta.


Być może w przyszłości uda mi się na własne oczy zobaczyć te pokazy? A Wy lubicie latawce?

Na sam koniec chcę Wam jeszcze pokazać toutou bar dla piesków:)) Ten jest najsłodszy ze wszystkich! Po prostu nie można go zignorować, nawet jeśli jest się bez psa:)


To już koniec foto wspomnień:) Teraz biegnę poczytać Wasze nowe komentarze pod poprzednimi postami!:)


Miłego dnia! Buziaki!:))

PEACE


37 komentarzy:

  1. Świetna wyprawa. Ja kocham morze dlatego niedawno właśnie nad morze się przeniosłam :) Jestem ciekawa jakie skarby przywiozłaś ze sobą.
    Jako dziecko uwielbiałam puszczać i oglądać latawce...teraz jakoś nie mam okazji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, mam takie różności i sobie je po troszeczku czyszczę:) Tym razem na plaży królowały inne muszelki niż ostatnio:)
      Ojej! Gratuluję takiej wspaniałej przeprowadzki. Jak wróciliśmy do miasta, to od razu poczułam się gorzej i normalnie aż mi cały czas zasychało w gardle od zanieczyszczeń:/ Teraz już powoli przestawiam się z powrotem na toksyczne środowisko:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  2. Bardzo ładnie tam jest. Mnie też by się podobało. Śliczne zrobiłaś zdjęcia i cieszę się, ze pogoda dopisała. A ten bar dla piesków, to tylko ta dziura z wodą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj taki i poza sezonem jest naprawdę spokojnie i można odpocząć od zgiełku. W sezonie za to jeszcze nie byłam, ale podobno bardzo dużo ludzi, co już mniej mnie kręci:) Tak, to jest tylko ta dziura, a jeszcze nieraz są takie bary, że po prostu jest miska z wodą.
      Buziaki!:))

      Usuń
  3. Och, jak pięknie !! :) Zazdroszczę ciut ciut wspaniałej wycieczki ;) Cieszę się bardzo, że wypad się udał. Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo było fajnie i tylko żałowałam, że nie da rady spakować świeżego powietrza i przywieźć sobie zapasu do miasta:) Ni i widoków z wydm mi teraz brak:))
      Uściski!:))

      Usuń
  4. Ale miałaś miłą wycieczkę, uwielbiam takie wypady. Fajna okolica, a pokaz latawców wprost niesamowity! Chciałabym coś takiego pooglądać na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też właśnie te latawce mnie bardzo ciekawią, ale już się w tym roku nie załapię. Okolica jest naprawdę bardzo miła i poza sezonem jest tak spokojnie i w ogóle fajnie:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  5. Прекрасные фото!!! очень красивые пейзажи!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. спасибо:) It is a very charming place and definetely worth to come back to. I love the dunes the most. They are absolutely stunning.
      Hugs!:))

      Usuń
  6. Wyobrażam sobie jak bardzo jesteś zachwycona tą wyprawą skoro mnie urzekł same zdjęcia, to musiało być przeżycie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po prostu oczarowały mnie najbardziej wydmy. Takie nieziemsko piękne wręcz, że aż mi łzy wycisnęły:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  7. Such a lovely place and cool pics! xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you:) This place is very beautiful. The dunes are so magical and the stone breakwaters covered with green make the beach look so fairy tale like.
      Hugs!:)) xx

      Usuń
  8. Piękne zdjęcia! zrobiłaś świetny reportaż, że aż byłam z Tobą wśród wydm, śmiałam się z foczek, stałam za mewami w kolejce po frytki... oj, jak urokliwie jest nad morzem zimową porą:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:)) Wyobraź sobie, że te mewy to normalnie się potrafią zlecieć, jak im się rzuci jakiś kąsek i wygląda to trochę jak na 'Ptakach' Hitchcocka:D Morze zimą jest moje ulubione:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  9. Fajnie, że podzieliłaś się z nami tymi wspaniałymi zdjęciami. Trochę zazdroszczę, bo nigdy nie widziałam przypływów i odpływów. A morze kocham w każdej postaci, nawet nasz zimny i szary Bałtyk, choć tęsknie do cudownej barwy Morza Śródziemnego. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te przypływy i odpływy są naprawdę potężne. Aż dziw, że woda tak potrafi się przemieszczać. Ja tak samo uwielbiam morskie klimaty:) Tęsknię za Bałtykiem i mam nadzieję, że jakoś mi się uda to nasze morze niedługo odwiedzić:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  10. Świetna wyprawa! Widać, że miło spędziłaś czas :) No i nawdychałaś się zdrowotnego jodu! :) Uwielbiam morza - jakiekolwiek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Oj tak, było naprawdę cudownie i złapałam jodu i w ogóle świeżego powietrza. Po powrocie do miasta od razu nawaliły mi zatoki i zaczęło piec w gardle. Ja też jestem morzolubna:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  11. To z pewnością niezapomniana podróż! Zdjęcia rewelacyjne, czuję się jakbyś i mnie zabrała tam ze sobą! Ślady mew mnie rozwaliły, i to jak morze daleko się odsuwa podczas odpływu... niesamowite :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że się ze mną wybrałaś na foto wyprawę. Było tak pięknie i miło i chodziło się wspaniale po świeżym powietrzu. Hehe, no te ślady to po prostu musiałam uchwycić:) Tak myślę, że powstały przy lądowaniu, bo takie głębokie, albo mewa bardzo długo stała i wpatrywała się w wodę:)) No właśnie też mnie zadziwia, że tak woda tak bardzo odpływa.
      Buziaki!:))

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. It's really pretty and so peaceful at this time of year:)
      Hugs!:))

      Usuń
  13. Bardzo fajną wyprawę sobie zrobiłaś :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było naprawdę świetnie i mam nadzieję, że jeszcze pojadę kiedyś i znów pochodzę sobie po różnych miejscach i po niesamowitych wydmach:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  14. Jakie cudne zdjecia <3 <3 Chyba zaczynam sie cieszyc ze za kilka dni jade nad morze Liguryjskie...tylko ta grypa... Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:)) Oj Kochana, życzę Ci zdrowia i udanego wypoczynku. Na pewno będzie super i przywieziesz cudowne wspomnienia i może jakieś morskie zdobycze?:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  15. Querida amiga por lo que acabo de leer te lo pasaste muy bien y ya espero con ganas que nos muestres todos esos tesoros que te encontraste. Las fotos son preciosas y tu estas muy guapa. Un beso enorme.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tkank you my dear amiga for such a nice comment on the photos and on my person:) I'm going to show all I found in just a few minutes:) Un beso enorme to you too!:)) Have a great weekend. Kisses!:))

      Usuń
  16. Widać, że zimno, ale uroczo! Zdjęcia świetne. Szkoda, że nie pokazałaś wyraźniej swojej czapki i tej pięknej, kolorowej torby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy chodzeniu człowiek się rozgrzewał:)) Torba jest bliżej tutaj:
      http://happyafterblog.blogspot.fr/2012/09/torba-szydekowa-z-kwadracikow-babuni.html
      Czapka z kolei jest tutaj:
      http://happyafterblog.blogspot.fr/2015/10/kolorowa-luzna-czapka-na-szydeku-film.html
      Buziaki!))

      Usuń
  17. Dziękuję za zaproszenie:)
    Pozdrowienia!:))

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajnie tak wyrwać się z domu na jakich czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda i świeże powietrze dobrze człowiekowi robi:)

      Usuń
  19. fotka z Tobą przy palowym płocie - cudna!
    gigantyczna boja niczym cytryna - czad!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Ta boja wyglądała surrealistycznie wręcz, bo nie była nigdzie blisko wody nawet podczas odpływu:)

      Usuń